wtorek, 1 lipca 2014

poranny spacer

Dzień 53
Większą część podstawówki spędziłam w sanatorium i właśnie tam miałam bierzmowanie. Dlatego dziś rano wyruszyliśmy z Jackiem do kościoła, w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy w księdze jest adnotacja dotycząca tegoż sakramentu. Lepiej się wcześniej upewnić, niż potem w biegu załatwiać formalności.  Szczególnie, że byłaby sposobność do załatwienia sprawy podczas urlopu, jedziemy bowiem w okolicach Cieplic, tj.  miejscowości w której zlokalizowane było sanatorium. Na szczęście wszystko gra, wpis jest na swoim miejscu. Przyjemnie było rano przespacerować się po Jasnych Błoniach. Pusto jeszcze, tylko ptaszki przechadzały się po trawce i skubały jej źdźbła. 

Po powrocie zabrałam się do pracy. Pisałam teksty na temat firmy przewozowej.

1 komentarz:

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.