czwartek, 10 lipca 2014

poduszka

Dzień 62
Urlop upływa leniwie, czasami aż nadto ;P
Popołudniowy spacerek... Wstąpiliśmy do sklepu i kupiliśmy poduszkę w kwiatki. Może sny na niej będą bardziej kolorowe :)
Kasia, bratanica Jacka upiekła dziś ciasto marchewkowe. Ma talent po wujku. Ogólnie dość sceptycznie podchodziłam do tego wypieku, jakoś marchewki, nijak nie pasowały mi do ciasta. A jednak się pomyliłam, bo ciacho wyszło naprawdę smaczne :D

2 komentarze:

  1. Kiedyś jadłem takie ciasto u koleżanki, u mnie w domu czy w rodzinie też nikt takiego ciasta nie robi

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.