niedziela, 27 lipca 2014

jarmark jakubowy

Dzień 79
Wybraliśmy się z Jackiem, siostrą i szwagrem na Jarmark Jakubowy. Pochodziliśmy między straganami, na których sprzedawano ręcznie robioną biżuterię, pudełka ozdobione metodą decoupage, miody, nalewki, ubrania, torby filcowe, swojskie wędliny, itp. Skusiliśmy się na precelki i obwarzanki ptysiowe. Lubię takie imprezy, jak tak mijam te barwne stoiska wychodzi ze mnie dziecko :) Nie przeszkadza mi gwar i ścisk. Jest fajnie :D

Reszta dnia dość leniwa i spokojna.Trochę przed telewizorem, trochę przed komputerem.

Ostatni dzień wolnego, czas wrócić do pracy... Trzeba będzie się wdrożyć na nowo, przyzwyczaić do wstawania. Znów dzień będzie jakby krótszy ;P

Tak sobie myślałam, że podczas urlopu zrobię porządek w papierach, poświęcę trochę czasu na rysowanie, ale niestety ani jednego, ani drugiego nie udało mi się zrealizować. Za krótko ;P  Cieszę się, że pogoda dopisała, niemal cały czas było słonecznie, miałam więc okazję podładować swoje bateryjki ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.