piątek, 11 lipca 2014

złoty napój

Dzień 63
Lenistwa ciąg dalszy...

Dziś nieco więcej połaziliśmy. Zaszliśmy na targ, do przychodni, na pocztę i do marketu. Pomalutku, bez pośpiechu... Pogoda fajna. Słonko nie zbyt nachalne, ciepło, ale nie upalnie....

A wieczorem orzeźwiający złoty napój. Wasze zdrowie!

Jutro wypad do Wrocławia... ale o tym jutro...

1 komentarz:

  1. Wrocław piękny o każdej porze roku.
    Ja leniuchuję tak, że aż nieprzyzwoicie.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.