Dzień 63 |
Dziś nieco więcej połaziliśmy. Zaszliśmy na targ, do przychodni, na pocztę i do marketu. Pomalutku, bez pośpiechu... Pogoda fajna. Słonko nie zbyt nachalne, ciepło, ale nie upalnie....
A wieczorem orzeźwiający złoty napój. Wasze zdrowie!
Jutro wypad do Wrocławia... ale o tym jutro...
Wrocław piękny o każdej porze roku.
OdpowiedzUsuńJa leniuchuję tak, że aż nieprzyzwoicie.