poniedziałek, 14 lipca 2014

relacja

Dzień 66
We Wrocławiu byliśmy koło 11, iw  pierwszej kolejnosci podjechaliśmy do Parku Południowego. Bardzo urokliwe miejsce. Potem udaliśmy się na miejsce zjazdu, tj. byłego Zakładu Rehabilitacji Zawodowej Inwalidów. Obecnie jest to Ewangelickie Centrum Diakonii i Edukacji im. ks. M. Lutra, w którym działa kilka instytucji, m.in dom pomocy społecznej, przedszkole i różnego rodzaju szkoły dla osób niepełnosprawnych i zdrowych. 

W momencie naszego przybycia, bylo już kilka osób. Zaczęło się rozpoznawanie, wspominki. Przyznam, że czułam się trochę nie na miejscu. W końcu byłam tylko osobą towarzysząca, z zupełnie innej bajki. Niestety nie mam też łatwości w nawiązywaniu kontaktów, więc czułam się trochę obco.

Jak zjechali się wszyscy, zaczęła się impreza. Pogadałam trochę, potańczyłam i dość wcześnie opuściłam zabawę. Jacek poszalał do 4 nad ranem. Śniadanko, trochę żartów przy stole, a o 13 wyjazd.

Przed wyjazdem do Wrocławia planowaliśmy spotkać się ze znajomą, ale niestety miała inne plany. Na szczęście plany jej się zmieniły i zadzwoniła, że jeśli nadal mamy ochotę to możemy się spotkać. Wyruszyliśmy więc na rynek, a tam znów spotkaliśmy zjazdowiczów. Ponieważ mieliśmy jeszcze sporo czasu, to poszliśmy z nimi coś wszamać. Pożegnaliśmy się i poszlismy w kierunku fontanny, gdzie byliśmy umówieni. Po chwili przyszła nasza znajoma, zwerbowała jeszcze kilku innych iponków wrocławskich. Miło spędziliśmy czas przy różnego rodzaju napojach i lodach. Koło 20 pożegnaliśmy się, bo o 21 z minutami mieliśmy ostatni pociąg do Strzelina. 

Zajechaliśmy wykończeni. Trudno było się obudzić, a i w ciągu dnia przysypialiśmy. Starzeję się chyba ;)

2 komentarze:

  1. Takie szkolne zjazdy są fajne, można spotkać kolegów/koleżanki z szkolnych lat, też nie łatwo przychodzi mi nawiązywanie nowych znajomości. widać że intensywnie spędziliście czas we Wrocławiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo intensywnie jak na reumatyków :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.