Dzień 34 |
Śniło mi się dzisiaj, że szłam wieszać jakieś plakaty i przypadkowo trafiłam na urodziny Liroya ;) Ani nie jestem jego fanką, ani nie wzbudza we mnie negatywnych emocji, co by mogło być jakimś wytłumaczeniem na to że mi się przyśnił. Dziwne... ;p
Jakiś czas temu narysowałam dla koleżanki portret. Dziś wkleiła jego zdjęcie na fb, podpisując, że to dzieło utalentowanej koleżanki :) uroczy komplement :D
A w pracy przymilał się do mnie piesek szefa :)
Elu, ale masz sny :)
OdpowiedzUsuńMnie się kiedyś sniło, że Tusk do Międzyzdrojów przyjechał, a ja byłem w pobliżu i nie miałem aparatu aby zrobić zdjęcie :)