przyjechał
|
Dzień 7 |
Dziś przyjechał Jacek :) ale zanim dotarł na miejsce to niechcący mnie zestresował. Korzysta z przejazdów BlaBlaCar i dał znać że wyruszają. Godzinę przed przewidywanym dojazdem zadzwoniłam do niego, żeby wiedzieć gdzie dokładnie się zatrzymują, bo chciałam po niego wyjść. Niestety ciągle nie mogłam się dodzwonić i od razu włączała mi się poczta głosowa. Raz, drugi, trzeci... i nic. Wiadomo na drodze różnie może być, więc stresik był coraz większy. Na szczęście okazało się, że to telefon się zbuntował, a Jacek dotarł cały i zdrowy.
Oj ten stres...
OdpowiedzUsuń