sobota, 29 lipca 2006

deszcz (c.Ela)

Dzisiaj nareszcie spadł upragniony, długo wyczekiwany, mokry, odświeżający powietrze DESZCZ!!! Tak naprawdę to spadł już około pierwszej w nocy, ale w dzień kontynuował swoje spadanie ;) Baaardzo mnie to ucieszyło. Dziewczyny tj. Kinga i Werka poleciały na dwór trochę zmoknąć. Fajnie miały, mi się nie chciało schodzić z 3 pietra... :|
Miałam trochę nerwowy dzionek, ale powód pominę milczeniem….
Przyjechała dziś do nas, druga z moich sióstr, podzielić się wrażeniami z wakacji. No i przyznam, że miała udane :D
Dzisiaj Weronika bawiła się w restaurację, którą zbudowała dla lalek z klocków . Potem ja (dobra ciocia :] ), pomogłam jej lepić z plasteliny jedzonko do tejże "jadłodajni". Teraz ma bogate menu ;)
Tyle na dzisiaj......



(c. Ela)

1 komentarz:

  1. hey:):) werry najjjs blog ;);) estetyczny naprawde:D:d zapraszam do siebie na www.spox-obrazq.blog.onet.pl
    2006-07-29 20:57

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.