Wyjęłam dziś pudełko z ukrytymi wspomnieniami... zdjęcia, stare listy, zeszyty z piosenkami. Aż dziw, że po tylu latach pamiętam melodie :) Nie wszystkie niestety, ale i tak trochę pośpiewałam. Zdjęcia z pobytów w sanatorium, trochę z dzieciństwa. Lubię czasem wrócić pamięcią do dawnych lat. Gadam jak stara, co? ;) Cóż poradzić, że taka sentymentalna jestem. Czasem wolałbym nie być, takie powroty do przeszłości, nie zawsze są dobre, tak samo jak towarzysząca im bezsensowna tęsknota za czymś, co już nie wróci. W sumie nieuzasadniona, bo jak się dobrze zastanowić, to wcale nie było bardziej różowo niż jest teraz ;) Też były gorsze momenty, sęk w tym, że wspomina się zawsze to co dobre...
tak Ela masz racje, a po za tym Ty sporo pamiętasz w odróżnieniu ode mnie starego sklerotyka:)
OdpowiedzUsuń