niedziela, 29 grudnia 2013

obżarstwo nie popłaca

Błogie sobotnie lenistwo nie wyszło tak jak to sobie zaplanowałam. Wstyd się przyznać, ale obżarstwo świąteczne dało mi się we znaki. Położyłam się więc, coby ulżyć sobie w cierpieniach, ale jakoś niefortunnie i doszedł jeszcze ból karku, ze wszystkim nieprzyjemnymi konsekwencjami.
Moje cierpienia wynagrodziła mi niespodziewana informacja, że Jacek jednak przybędzie na Sylwestra :) jupi!Właśnie jest w drodze...

2 komentarze:

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.