poniedziałek, 31 stycznia 2011

...

Powinnam przeżywać jedne z szczęśliwszych dni w życiu, ale za sprawą najbliższych mi osób siedzę i płaczę. Chciałabym się tym nie przejmować, ale nie potrafię.Chciałabym by akceptowali moje wybory, żeby cieszyli się ze mną… ale to co odbieram z ich strony, to demonstracyjne milczenie, i zacięta mina... jak bymzrobiła coś złego, a ja chcę tylko żyć, po prostu żyć, zwyczajnie jak milionyludzi na całym świecie…

nie o tym miałam pisać, tak wyszło...

1 komentarz:

  1. Masz prawo do wyborów i do normalnego życia. Trzymaj się i walcz.

    PS: Od jakiegoś czasu wyłączyłam możliwość komentowania swojego bloga niezalogowanym, ponieważ docierały do dziwne komentarze. Jeśli będziesz chciała się odezwać - pisz bezpośrednio przez NK albo użyj konta Gmail.

    Ściskam ;*
    2011-03-29 17:32

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.