środa, 5 grudnia 2007

zebranie, zawody, dialog i marzenia :)

Pobyt w Warszawie był krótki, ale intensywny jak dla mnie.

W drogę wyruszyłam w sobotę o 23:15, a na miejscu byłam o 8:30 rano (PUNKTUALNIE!) :D Na dworzec przyjechała po mnie Agnieszka i zawiozła do swojego mieszkanka, gdzie czekała na nas wspólna koleżanka Monika. Przed 12 pojechałyśmy na Zebranie Założycielskie naszego Stowarzyszenia.

Na takim zebraniu musi być co najmniej 15 osób i zaczęliśmy się obawiać, że z naszych planów nic nie wyjdzie, ale na szczęście zjawiła się odpowiednia liczba osób. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami :D

Papiery do Sądu są już zaniesione i teraz pozostaje nam tylko czekać. 

Po zebraniu nastąpiła część towarzyska. Ploteczki przy słodkościach i herbatce.
Powrót do mieszkanka ok. 16. Wieczorkiem Agnieszka wypełniała jeszcze papierki, ja przepisywałam protokół z zebrania na komputerze i spać poszłyśmy o północy. Jednak wcześniej okazało się, że Aga musi jechać rano do Instytutu Reumatologii. Powiedziałam, że chętnie z nią pojadę, bo w tym czasie przebywała tam moja (w zasadzie to nasza) koleżanka, którą poznałam daaawno temu i nie widziałam jej już ładnych parę lat. Tak więc chcąc spotkać się z Asią musiałam wstać o 6:00 :/ Jednak warto było :D
Potem powrót do domku Agnieszki, wizyta u rodziny i powrót do Szczecina. Zajechałam o 6:25. W domku zrelacjonowałam co się działo i poszłam spać :O Pogrążona we śnie byłam do 15, a i tak się nie wyspałam, no cóż dwie noce spędzone w autobusie robią swoje.
***
A teraz doniesienia o Kindze, mojej siostrzenicy, dawnej współautorce bloga ;)
Kinga uczęszcza na zajęcia do szkoły tanecznej SHOCK DANCE. W minioną sobotę była w Białogardzie na zawodach i razem ze swoją grupą zdobyła I miejsce :D <brawo>
 
 ***
Jakieś dwa dni temu Weronika robiła mi docinki, wiec ja na to:

J: Byłaś dziś dla mnie niegrzeczna. Nie będę się jutro z tobą bawić.
W: Dobra, dobra :D (hmmm no cóż, wie, że zawsze jej ulegam).
J: No tak zobaczysz. Przecież wiesz, że ćwiczę konsekwencję.
W: He, he wiem, ale dopiero zaczynasz.

Na taki tekst wybuchnęłam śmiechem, ale też postanowiłam udowodnić (i jej i sobie), że jednak potrafię być konsekwentna.
I udało się! Chociaż Weronika próbowała na różne sposoby namówić mnie do zabawy, używała swoich sztuczek i uroku to jednak nie uległam. :D :D
***
Jutro mikołajki, chętnie poprosiłabym Mikołaja, żeby przyniósł mi jakąś pastylkę, która pomogłaby mi, być bardziej zorganizowaną, systematyczną i poukładaną. Ech pomarzyć można :D

8 komentarzy:

  1. Byłem, przeczytałem, i zapraszam na swój blog
    2007-12-06 17:42

    OdpowiedzUsuń
  2. uhuhu gratuluje^^ hihi:):)
    2007-12-08 12:43

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwie noce w autobusie robią swoje, ale chyba lepiej jechać nocą niż w środku dnia ;/ Szczególnie jak są po drodze roboty drogowe i do miejsca gdzie od nas jedzie się godzinę z groszami normalnie, to w takim dniu siedzi się cztery godziny w autobusie, czyta się Wertera, oczekuje się na postój w McDonaldzie i ma się ochotę wypchać usta kolegi jakąs grubą skarpetą żeby się wreszcie przymknął ^^
    No to siem rozpisałam...
    Pozdrawiam
    2007-12-09 19:41

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie news:):*
    2007-12-12 12:37

    OdpowiedzUsuń
  5. :):):):)
    2007-12-21 17:00

    OdpowiedzUsuń
  6. ~oleńka dudzianka :)29 maja 2012 17:58

    Ja również życzę CI wesołych, zdrowych świąt, odpoczynku w rodzinnym gronie i błogosławieństwa Dzieciątka:) A w Nowym Roku - niech się spełnią marzenia i zrealizują plany!!:)
    Rzadko tu zaglądam ostatnimi czasy, ale trudno mi teraz o czas... może coś o tym wkrótce napiszę.
    2007-12-21 21:34

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też, ja tez. Razem z misiem Nie Wiem chcemy złożyć życzenia ale, że bardzawo nie umiemy więc będzie tylko szczere: wesołych świąt...
    No bo nie umiemy inaczej ;<
    2007-12-23 10:44

    OdpowiedzUsuń
  8. misiak jak tak święta?^^ najedzona? xD bo ja umieram haha:PP
    2007-12-25 18:43

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.