poniedziałek, 6 sierpnia 2007

notka zbiorcza ;)

To będzie dość chaotyczna notka (jak ja!!!), taka zbieranina z tego co się wydarzyło w ostatnim czasie.
Na początek przytoczę dialog mój z Weroniką...

Werka  wzięła mój telefon komórkowy i mówi:
W: Pokaż jakie masz melodie w telefonie.
J: Nie będziemy teraz włączać, bo babcia z dziadkiem oglądają film.
W: No daj.
J: Nie, bo oglądają film i będziemy przeszkadzać!
W: No pokaż.
J: Nie bo oglądają film!!
W: Chcesz żebym rzuciła zły czar na twój telefon ? – zagroziła. ;)
J: Werka przestań, przecież to nie tak, że nie chcę włączyć, tylko dlatego, że oglądają film!!!
W: Cicho nie krzycz, bo im zagłuszysz film.
Nic dodać, nic ująć… ;)
***
Nie wiem czy wspominałam, że lubię rozwiązywać łamigłówki. Ostatnio robiłam taką jedną. Mamrotałam przy tym pod nosem, a siostra stwierdziła, że widzi jak mi trybiki w głowie pracują. Męczyłam się z nią (łamigłówką, nie siostrą)  około 2 tygodni i sama już nie wiem czy była taka trudna, czy to ja miałam jakieś zaćmienie ;) W każdym razie moje dwutygodniowe męczenie się przyniosło efekt, w postaci rozwiązanej łamigłówki.  :D :D
***
 Przedwczoraj skończyłam jeden z rysunków :) Rysowałam gibony, mamusię (lub tatusia, w sumie to nie jestem pewna :]) z dzieckiem. Umazałam się przy pracy okropnie. Mam nadzieję, że osobie dla której rysowałam, moje „dzieło” się spodoba ;)
 ***
Kinga z Weroniką i rodzicami pojechały na parę dni nad morze i przywiozły stamtąd fajną historyjkę:
Wiadomo miejscowość turystyczna, różne atrakcje dla przyjeżdżających m.in. przejazd bryczką. Podobno sporo tam tego było i Weronika nasłuchiwała czy jakiś konik nie nadjeżdża. W pewnym momencie idą sobie z Kingą i znów słyszą stukot, Werka krzyknęła:
„O znowu konik!” odwraca się, a tam … pani na szpilkach ;) :D
***
Więcej nie chce mi się pisać... ;)

2 komentarze:

  1. hehehe, najlepsze to były te koniki :))
    2007-08-06 18:51

    OdpowiedzUsuń
  2. Juhu uhu! Wreszcie coś ^^
    A u mnie też nowa notka, też zawiera dialog ale z (za)bardzo inteligentnym dwulatkiem ^^
    No cóż buty na obcasach faktycznie dają odgłos końskich kopyt, tylko nie wiem, czy ta pani była by tą wiadomością ucieszona ^^
    Kończę i pozdrawiam i w pamięci pozostawiam zeby nie tłumaczyc dzieciom czegos jak ktoś cos ogląda, bo potem wyjdzie że to moja wina xP
    2007-08-06 22:26

    OdpowiedzUsuń

Zostaw proszę ślad po sobie :) Jeśli nie masz konta Google i nie wiesz jak komentować (też miałam z tym problem ;)) proponuję wybrać opcję Nazwa/adres URL. W polu z nazwą możesz wpisać swoje imię lub nick.