Ostatnio dużo czasu poświęciłam rysowaniu.
Teraz przytoczę dialog jaki został przeprowadzony poniekąd na ten temat. :)
Uczestnicy dialogu:
Weronika (W), Anka - moja siostra, a Werki mama (A) i ja (J)
Weronika (W), Anka - moja siostra, a Werki mama (A) i ja (J)
W: Ciocia, a ty te rysunki możesz sprzedać, wtedy miałybyśmy pieniądze. :D
A: Jakie „miałybyśmy”, przecież to cioci rysunki więc to byłyby cioci pieniądze. ;)
W: No ale ciocia by się podzieliła. :D :D
Po krótkim namyśle dodała:
W: No ale gdybym to ja sprzedała to wtedy byłyby moje. :)
J: Nie ma sprawy zrobię Ci rysunki, a Ty pójdziesz sprzedać i wtedy wszystkie pieniądze będą Twoje. :D
Weronika zwątpiła i po jakimś czasie dodała:
W: No ale ja przecież jestem jeszcze za mała. :)
W pierwszej klasie Weronika zaczęła uczyć się języka angielskiego. Oczywiście bardzo się cieszy kiedy nauczy się czegoś nowego. Parę dni temu mówi do mnie:
W: Ciocia zaśpiewać ci piosenkę po angielsku??
J: Nooo zaśpiewaj.
W: Ale którą, dłuższą czy krótszą??
J: Może być ta dłuższa.
W: Dobra! :D
Śpiewa…
W: A teraz tą krótszą dobra?? :D
J: Dobra
Śpiewa…
Kiedy skończyła stwierdziła:
W: Ta jest długa, a tamta jest jeszcze krótsza. :D [?]
Innym razem rzucając z Kinga balonem krzyczy do niej:
W: Kinga, podaj mi RED balonik!! :D
No proszę jak dzieci szybko uczą się języków obcych. :D :D :D
(c. Ela)