W sobotę poszliśmy z Jackiem do starszej z moich dwóch sióstr, gdzie zapychając się ciastem gawędziliśmy miło. Towarzystwo dwóch małoletnich wnuczek siostry uatrakcyjniało nam wizytę :)
W niedzielę natomiast odwiedziliśmy młodszą sister, a uściślając szwagra zwanego Ptysiem, celem uczczenia jego imienia ;) Winko oraz ciastka, ciasta i ciasteczka, to coś co c. Ela lubi najbardziej :)
Weekend szybko minął i znów do roboty ;)